Pociągi IC „Słupia” i „Parsęta” oraz jedna para EIP od września nie będą docierały do Kołobrzegu, Słupska ani Lęborka. Przyczyną będzie modernizacja linii 202, jednak odcinek, z którego pociągi zostaną wycofane, będzie znacznie dłuższy od fragmentu objętego pracami. W dodatku za wymienione połączenia PKP Intercity nie planuje uruchamiać autobusowej komunikacji zastępczej.
W przyszłym miesiącu (wrzesień 2024 r.) rozpocznie się kolejny etap modernizacji linii kolejowej 202 między Słupskiem a Lęborkiem. Za 1,3 mld zł netto
firma Intercor wymienia nawierzchnię i dobudowuje drugi tor. Na czas inwestycji jednotorowy odcinek będzie musiał (
po raz drugi w tym roku) zostać zamknięty. Pociągi zostaną zastąpione autobusami, jednak sposób zorganizowania przez PKP Intercity komunikacji zastępczej budzi zastrzeżenia.
Ucierpi także branża turystyczna
Najszybsze połączenie Kołobrzegu z Warszawą i Krakowem (EIP 3800/8300) zostanie skrócone do Gdyni. Pasażerowie z Kołobrzegu, Słupska czy Lęborka nie otrzymają autobusu zastępczego za to połączenie, skomunikowanego w Gdyni z zastępowanym pociągiem. To samo dotyczy weekendowych pociągów IC Słupia oraz IC Parsęta. Ten drugi zostanie we wrześniu zastąpiony pociągiem IC Lazur, ale tylko w relacji Łódź Fabryczna – Gdynia Gł.
Nie będzie też ponownego wydłużenia do Kołobrzegu TLK Lubomirski. Efektem będzie utrudniony dojazd nie tylko do miejscowości położonych bezpośrednio na linii, ale także do takich kurortów, jak Darłowo czy Ustka.
Lepsza niższa prędkość, czy brak połączenia?
Zamknięty będzie tylko 48-kilometrowy odcinek od Lębork – Słupsk, a pozbawiony pociągów dalekobieżnych fragment linii 202 będzie liczył ponad 200 km. Tak znaczne skrócenie tras pociągów rzecznik PKP Intercity Maciej Dutkiewicz tłumaczy „względami technicznymi i operacyjnymi”. Wśród bardziej szczegółowych przyczyn wymienia brak przepustowości stacji w Słupsku, spowodowanych – między innymi – jej
modernizacją.
Pociąg EIP 3800/8300 będzie kursował w relacji skróconej do i z Gdyni Głównej jako EIP 3550/5350. – W zakresie połączeń EIP PKP Intercity nie planuje uruchomienia ZKA na końcowym odcinku trasy z uwagi na brak możliwości zapewnienia porównywalnych parametrów podróży, w tym czasu przejazdu – dodaje Dutkiewicz. Wynika z tego, ze przewoźnik woli nie zapewnić połączeń na końcowym odcinku w ogóle, niż obniżyć ich standard.
PKP Intercity: ZKA tylko za pociągi codzienne
– Moim zdaniem pomorska branża turystyczna z Kołobrzegu, Darłowa i Ustki powinna domagać się szybkiej korekty i np. wydłużenia w weekendy Lazura do Słupska (bus na odcinku Lębork-Słupsk) i przywrócenia EIP albo IC w zamian w tych godzinach (bus Lębork – Kołobrzeg, jak nie mają wagonów na wahadło Kołobrzeg – Słupsk) – pisze jeden z naszych Czytelników. Zwraca jednocześnie uwagę, że odcinek Gdynia – Lębork pozostaje otwarty dla ruchu, a torów odstawczych w Lęborku nie brakuje.
Dutkiewicz wyjaśnia, że zastępczą komunikację autobusową przewoźnik wprowadził za pociągi stałego, codziennego kursowania. Wśród takich połączeń wymienia IC Albatros, IC Żuławy, IC Bryza, IC Rybak, IC Gryf oraz IC Stańczyk (omijające Kołobrzeg), IC Pobrzeże oraz TLK Ustronie. Dwa ostatnie będą zastępowane autobusami tylko między Lęborkiem a Słupskiem, a końcówkę i początek trasy (Słupsk – Kołobrzeg) będą pokonywały znów po szynach (skład wahadłowy). Pociągi IC Słupia, IC Parsęta oraz IC Lubomirski kursują natomiast między wymienionymi stacjami jedynie w wybrane dni tygodnia.